Wyobrażacie sobie ile zdolnych dziewczyn, kobiet mijamy każdego dnia na ulicy, w sklepie, na korytarzu? Ile mają w sobie ukrytych talentów? O jednej z nich muszę tu wspomnieć... Nie dość, że filcuje, szydełkuje, tworzy piękną biżuterię z kamieni, skóry, tkaniny, filcu, dekoupage też nie jest jej obcy - to jeszcze zajmuje sie sztuką witrażu... Szok, nie? Kobieta-orkiestra. I jeszcze jej się szyć zachciało... Na marginesie dodam, że jest żoną i matką! Kiedy ona na to wszystko czas znajduje?! Jak widać: wszystko to kwestia dobrej organizacji, logistyki... Wiele jest takich wśród nas, nię? Wiele to zna z autopsi... Kobiety - pasjonatki! Mają swój swiat. I to jak bogaty! Nie wiedzą co to znaczy nuda, bo wokół przecież tyle rzeczy się dzieje...!
A jak jej szyyyyyycie szłooooo....... Oto kolejna rzecz, którą ściągnęła z maszyny...
 |
Wszywanie paska do spódnicy. Najpierw fastryszka... |
 |
Teraz maszyna. |
Zobaczcie jaką fajną broszką z filcu zostałam przez nią obdarowana :) I oczywiście, sama ją zrobiła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz