Translate

tworzenie czegoś co przynosi nam radość i satysfakcję

wtorek, 24 lipca 2012

Jakubowy jarmark

W weekend odbył się w naszym mieście jarmark. Muszę powiedzieć, że z roku na rok rozwija się i to z coraz większym rozmachem. Wystawiało się ponad 130 stoisk! Licznie prezentowali się artyści rękodzielnicy i artyści ludowi. Jaką można było zobaczyć biżuterię..., ciuszki lniane..., sweterki dziergane...... Coś pięknego! W tym roku mieliśmy również przyjemność wysłuchać fantastycznych zespołów, które rozgrzały publiczność do czerwoności. Cały tłum widzów śpiewał z zespołem "Raz, dwa, trzy" albo rytmicznie podrygiwał w takt folkowej muzyki "Kapeli ze wsi Warszawa". Nie mówię już nic o szczecińskim zespole Dikanda... Występ tej grupy odbija się do tej pory szerokim echem... Słychać nawet o niej było w... saunie. Tak zawrzało od dyskusji o niej z przypadkowymi ludzmi, że nie wiadomo od czego nam było bardziej gorąco...



Noooooo.... może do najlepszych fotoreporterów nie należę... Myślę, że w ogóle nie można tu mówić o jakiejkolwiek jakości zdjęć... ale może coś tam dostrzeżecie......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz