Translate

tworzenie czegoś co przynosi nam radość i satysfakcję

piątek, 5 kwietnia 2013

Wyróżnienie

Witam Was cieplutko i wiosennie, ignorując to co się dzieje za oknem :)
Mam nowinkę:
W ostatnich dniach dostałam wyróżnienie od koleżanki Pauli :)
http://ce-la-faccio.blogspot.com/
za które serdecznie dziękuję!
Zgodnie z zasadami, przystępuję do rzeczy:


Teraz powinnam chyba powiedzieć coś o sobie....... I tu się zawiesiłam.
Jak zwykle, kiedy mam opowiadać na swój temat. Szczytem moich wynurzeń jest mój profil..... oraz jakieś tam zdjęcia i informacje od czasu do czasu gdzieś tam przemycane... Wtedy dopada mnie moje 5 minut.
Nawet nie wiem co byście chciały o mnie wiedzieć...........?
Próbuję:
1. Uwielbiam sport. Uprawiam: Nordic walking, rolki, badminton, jazdę na rowerze, taniec, basen.
2. Na święta dostałam przecudnej urody laurkę od mojej ukochanej bratanicy Zuzi. Wygrała nią pierwsze miejsce w przedszkolu bo okazało się dziecko na tyle kreatywne, że dolepiło piórka :)))) Ale to irlandzkie przedszkole........ :))))


3. Kocham podróże i wyprawy w nieznane.
4. Uwielbiam ogród.
5. Mieszka z nami najcudowniejszy kot na świecie.

Nic mu nie przeszkadza żeby przymknąć oko.
 6. Jestem na pierwszej w swoim życiu wiosennej diecie! Po prostu: odstawiłam słodycze i jestem w szoku odnośnie rezultatów!
7. I co by tu jeszcze........ Nie wiem czy się nie powtarzam ale gdyby umknęło czyjejś uwadze.....: uwielbiam tworzyć, szyć i wszystko co z tym związane :)
Siedem miało być? I jak poszło.....?

Teraz chyba muszę nominować kilka blogów....? Chyba 15...

Pozwolicie, że zaznajomię się jeszcze z kilkoma i dopiero je opublikuję......? Muszę Was poznać, poszperać jeszcze po Waszych Królestwach a z czasem u mnie ostatnio kruchutko..... :(
I lecę do "wyrka"! MATKO! JAKA JA JESTEM CHORA!
Pozdrawiam serdecznie !!!

6 komentarzy:

  1. Po odstawieniu słodyczy efekty same przychodzą? Naprawdę? Ja niby "tylko" słodzę herbatę, ale nie wyobrażam sobie, że miałabym przestać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorotko, gdy przeczytałam wstęp o tym że kursy szycia itp będziesz robić, pożałowałam, że nie mieszkam w Szczecinie, bo szyć to ja zupełnie nie potrafię! :/
    Pozdrawiam i dużo zdrówka! :)
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Olu, gdybyś jadła dwa Grzesie, pół czekolady z okienkiem, jakiegoś cukierka który "akurat" jest pod ręką i część jakiegoś upieczonego ciasta "na osłodę" dziennie - to wierz mi: wybór - słodzić czy nie słodzić - nabiera innego znaczenia.... A wczoraj kuszono mnie jeszcze torcikiem bezowym z polewą z gorących wiśni i gałką lodów........ I jak tu się oprzeć...? Długo namawiać się nie dałam....

    OdpowiedzUsuń
  4. Dominiko - jest już lepiej. Dziękuję. Ale co się proszków nałykałam.... Zaaplikowałam sobie wszystkiego podwójną dawkę bo mówię: albo znowu jestem chora na gardło albo się wykończę przez tabletki... Zdrowy rozsądek przegrał...

    OdpowiedzUsuń
  5. No ale masz zakręconego kota!! :D a ja mam dwa szaraki na wydanie na początku maja - nie chciałabyś?? :D

    dobrze, że już zdrowa jesteś bo wiosna wiosna tuż tuż :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że ten kot mógłby nie przetrzymać zmasowanego ataku szaraków.... :)

    OdpowiedzUsuń