Translate

tworzenie czegoś co przynosi nam radość i satysfakcję

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Posylwestrowe reminiscencje

W tym roku miał być: Dziki Zachód... Ludkowie z ekipy stwierdzili jednak, że nie za bardzo wygodnie będzie tańczyć jako "barowy hoker" (koleżanka: Honia) czy jako "drzwi do saloonu" (ja). Ustalono więc, że tematem przewodnim będzie: kosmos i moja własna planeta.
No i się zaczęło....





Niektórzy mieli naprawdę własny świat...



Teraz coś na ząb. Bez tego - ani rusz! Co pichcę? Oczywiście: BIGOS! Złota kreacja i bigos....


...i znowu na parkiet!



I za szybko się skończyło... Przeleciało jak z bicza strzelił.

Za rok - nowy temat! Tylko jaki...? Już się boję...

2 komentarze:

  1. świetna zabawa i kostiumy!!! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta złota kreacja wyszła świetnie, nawet z bigosem wygląda elegancko ;-)

    OdpowiedzUsuń