Jednej z moich koleżanek zachciało się sukienki. Miała to być wyjątkowa sukienka... na wyjątkowe okazje, na wielkie wyjścia. Wymyśliła sobie, że głównym elementem zdobiącym dekold musi być coś z haftem. I to złotym haftem... Kupiła tkaninę i udała się z nią do wiadomo kogo... Wysłuchałam jej sugestii i obiecałam, że przygotuję jakąś propozycję medalionu... Tak wyszedł.
A ona w niej wyszła tak.
SPRZEDANE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz